Cieszę się że jesień nadal trwa .
Na razie śniegu nie widać , lekki przymrozek przypomina o nadciągającej zimie .
Na razie cieszę się tym co jest i zbieram materiał na świąteczne stroiki ;
kolorowe liście na leśnej polanie , szyszki pod sosnami , korę brzozową .
W wolnych chwilach filcuję .
Nastrój jesienny jeszcze mnie nie opuścił .
Wyciągnęłam pudło z wełną , w planach był szal , lekki zwiewny , wesoły , a wyszło wspomnienie jesieni .
Trochę szarej wełny w różnych odcieniach , trochę beżu , fioletu i żółci .
Wełna z merynosów , ta sama grubość , 18 mikronów , a po filcowaniu różna w dotyku .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz