niedziela, 19 lutego 2012

Broszka ręcznie filcowana w odcieniach brązu

Kontynuując wątek jesienny zaprezentuję moją pierwszą broszkę z wełny , filcowaną na mokro w odcieniach brązu i żółci, jako oczko przyszyłam bursztyn .

Córka mówi że ten bursztyn wygląda jak rodzynek , ale to rzecz gustu.

Na ciemno brązowych płatkach nałożyłam troszkę żółtego silk lapsa , ładnie mieni się w słońcu.Filcowy kwiatek składa się z warstw -beżowej, brązowej , żółtej i zielonego listka. Wszystko filcowałam oddzielnie i od razu na mokro łączyłam , formując , poprawiając jednocześnie kształt płatków. Domyślałam się że na sucho nie da się już nic zmienić.

filcowa broszka


Lilię filcowałam na mokro  od razu za jednym podejściem , doszyte są tylko białe pręciki.


Mak i siwy kwiat filcowałam na mokro . Na folii warstwami układałam płatki i filcowałam od razu całość , na koniec doszyłam środki kwiatków.




Ta broszkę filcowałam na mokro. Wszystkie elementy tej broszki filcowałam oddzielnie, potem dopiero łączyłam.


Szara broszka , filcowana była w częściach , potem łączona w jedną całość.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz